środa, 14 marca 2012

Święto Narodowe naszych bratankow Węgrów..

15 marca 1848 Sándor Petöfi - poeta węgierski i uczestnik powstania węgierskiego - na schodach muzeum w Budapeszcie, ogłosił  „12 żądań” Węgrów - a w nich przede wszystkim: ZNIESIENIA CENZURY, powołania NIEZALEŻNEGO rządu węgierskiego jak też równości wobec prawa dla wszystkich obywateli..

Owe ogłoszenie  „12 żądań”, było też i początkiem powstania węgierskiego. Sándor Petöfi oddał swe młode życie za Ojczyznę, za Węgry.. 
- Zginął (będąc adiutantem gen.J.Bema) 31 lipca 1849 roku w bitwie z wojskami rosyjskimi pod Segesvárem (dziś: Sighişoara). - Miał ledwie 26 lat..

15 marca - jest dla Węgrów dniem Święta Narodowego (Nemzeti ünnep). - Dniem upamiętniającym powstańczy zryw niepodległościowy i przelaną krew bohaterów, którzy zginęli w walkach o wolność Węgier.

W tym roku, w Budapeszcie w tym dniu. nie zabraknie bratanków Węgier z Polski.. To są ci, którzy mogli tam przybyć i którzy będą symbolem polskiego wsparcia dla Węgier i dla Orbana na ich nowej, trudnej drodze..

- Bardzo bardzo chciałbym być w tej chwili razem z Rodakami w Budapeszcie.. Jestem z Wami rodacy, i z bratankami Węgrami jeśli nie ciałem, to duchem tam obecny!

Ja może nie mam tak głębokich odczuć jak "sem" który pod informacją: "Jadą na Węgry – relacja z podróży" na portalu "niezależna.pl" pisze: - "W 1989 końca komuny nie czułem,dzisiaj tak."
- Ja tego końca komuny nie czuję, ale widzę Polaków budzących się z marazmu i "tumiwisizmu"..

- Od czegoś trzeba zacząć - zarówno i "kibole" i "Staruch" wnoszą tu swój wkład, jak i ci z Placu Zamkowego..
- Ci, których opluwano, lżono, oddawano mocz na znicze i którym te znicze konfiskowano jak najniebezpieczniejsze narzędzie zbrodni.
 - Również i ci z wszystkich patriotycznych manifestacji - z tą potężną z 11 listopada na czele, ale i ci młodzi, narazie protestujący tylko przeciw złodziejskiemu wprowadzaniu ACTA, jak też i ci, którzy będą biało-czerwone barwy i swe poparcie, reprezentować w Budapeszcie..

Oni wszyscy nie pozwalają do końca tracić nadziei na przetrwanie i Polski i Narodu polskiego. - Im nie jest obojętne..
To jest i kapitał i rdzeń, ale i zapowiedz że przybywa wśród nas tych, którzy wiedzą O CO  i PO CO chcą walczyć..

A w tej chwili walczą Węgrzy - i Bogu dzięki że otrzymują wsparcie od bratanków Polaków!

"Polak, Węgier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki ("Lengyel, Magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát")



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz