sobota, 4 lutego 2012

"Ochlokracja" to nie "chlanie".. :))

Nikt mi chyba nie zaprzeczy, że naszą (całą praktycznie) cywilizacją Białego Człowieka (zwaną też "europejską" - a drzewiej "chrześcijańską"..) rządzi i zarządza tzw. "ochlokracja" (czyli "rządy tłumu, motłochu").
- Że są to czasy rządów plebsu, zsymplifikowanej hołoty i najróżniejszej maści i proweniencji łapserdaków i zwyczajnych dewiantów - do tego też nie trzeba nikogo specjalnie przekonywać.

Polskiej "ochlokracji" świat się uprościł to tego stopnia, że dzieli im się jedynie (tenże świat) na znienawidzony i śmiertelnie groźny PiS i Kaczyńskiego, oraz Resztę.. - I to wszystko..

Umysłowo i intelektualnie zostali sprowadzeni do poziomu skrzyżowania huby z taboretem..

Ja nazywam to "inteligencją jednozdaniową", czyli taką, która wprawdzie literki w słowa poskłada, ale ogarnąć umysłem, przyswoić sobie.. i jako tako zrozumieć - potrafi jedno zdanie proste, czasami i złożone, a kiedy "sprężą się", to w porywach ogarną umysłem nawet od 50 do 100 słów jednocześnie.
- Wszystko ponad owe 50-100 słów, określają zazwyczaj krotko i bez zbytnich ceregieli: - "bełkot" :))

- "Dysonans poznawczy" tej dzisiejszej "ochlokracji" jest prawidłowością - i niczym zaskakującym..

Z czego to (m.in.) wynika?  - Otóż.. W czasach (żyją jeszcze ci, którzy te czasy pamiętają)  kiedy na świecie było tylko 2 mld. ludzi, wówczas inaczej.. innymi kanałami rozpowszechniała się informacja, wiedza..  - zaś moralność, etyka czy obyczajowość, kształtowały się endemicznie ( jeśli nawet był to obszar całego kraju.. całego państwa). - Stąd ogromna różnorodność kulturowa - etc.etc.  ówczesnej Europy.
Jednak.. oparte to wszystko było na wspólnej podstawie.. wspólnym fundamencie jakim był Dekalog - bazujący na poszanowaniu życia jako najwyższej wartości - i na innych wartościach tzw. "wyższego rzędu".

W międzyczasie ludzkość powiększyła się do 7 mld.
"W międzyczasie" też, ludzkość dostała m.in. TV.. telefon komórkowy, komputer, internet.. satelity.. - Kaczora Donalda i Coca Cole..
A wiec rozwinęły się niewiarygodnie i zdominowały ludzkość tzw. "środki masowego przekazu" - zwane przez niektórych "środkami masowego rażenia".

Nastąpiło sprzężenie zwrotne - masowość przekazu i łatwość rozpowszechniania informacji, zaczęła zwalniać z obowiązku - czy raczej z potrzeby samodzielnego myślenia.
- Brak samodzielnego myślenia powodował z jednej strony gwałtowny wzrost roli i znaczenia massmediów -  a z drugiej strony, MASOWO "produkował" bezmyślnych zżeraczy tzw. "papki informacyjnej"..

Tak narodziła się współczesna, odmóżdżona "ochlokracja" - za którą "myślą" dziś owe "środki masowego przekazu" - otwarcie specjalizujące się w "socjotechnikach" (czyli w zwyczajnym praniu mózgów) i w "inżynieriach społecznych"..

- Ta dzisiejsza "ochlokracja", jest PRODUKTEM i WYTWOREM tychże tzw. "mediów" i nic dziwnego że na karku zamiast głowy motłoch już telewizorek nosi, a  o tym jakie mają teraźniejsi "ochlokraci" poglądy i opinie "na dzisiaj" i "na teraz", dowiadują się a to z "Gaziety Wybiórczej".. a to z TeFaleNu.. z "Super Expressu" - lub z "Faktów i Mitów"(nie przypadkowo ten
akurat, "opiniotfurczy" tzw."organ" prasowy, zbierał podpisy na ówczesną pierwszą lesbę
Rzeczpospolitej na kandydata na prezydenta, czyli na Szyszkowską..)
,  czy chociażby z skrajnie dzisiaj też manipulatywnego (w jedną stronę) "Salonu24" Jankego and Company - ale też od różnych Lisów, Czuchnowskich, Paradowskich, Kuczyńskich, Kolendo-Zaleskich, Żakowskich, Wojewódzkich - i całej sfory im podobnych kanalii..

Paradoksalnie, upadek komunizmu w Rosji Sowieckiej i krajach "demoludu", był katalizatorem "przechwytywania" cywilizacji przez.. socjalizm - a co za tym idzie i przez lewactwo..
Zanikl czynnik rywalizacji miedzy dwoma systemami, dwoma ideologiami - ni trzeba bylo starac sie by byc lepszym od siermieznego komunizmu, wiec mozna bylo zajac sie dogadzaniem sobie i swoim zmyslom, to zas mozliwe bylo tylko przy pomocy nawrotu do... socjalizmu! - Tyle ze juz nie w czerwonej koszuli tyranii i zamordyzmu komunistycznego, a w różowej koszulce socjalizmu kapitalistycznego - i w teczowych gatkach poprawnej politycznie "demokracji"

By lepiej zrozumieć reakcje tejże "ochlokracji", prowadzonej "na pasku" czy na krótkim łańcuchu przez massme(n)dia, należy uzmysłowić sobie to, iż każda zmiana w otaczającej nas rzeczywistości to "bodziec"..
W procesie uczenia, owe "bodźce" wykorzystywać można na różne sposoby - m.in. warunkując - czyli PROGRAMUJĄC reakcje na konkretny bodziec (hasło).

Behawiorysta Pawłow, odkrył iż psa można UWARUNKOWAĆ na konkretny bodziec
pierwotny, bodźcem WTÓRNYM (tzw. "odruch warunkowy").

Dokładnie tak samo jest z motłochem.. pospólstwem..  - Jest on (ów motłoch) DOKŁADNIE TAK SAMO uwarunkowany (zmanipulowany) jak psy Pawłowa..
Reaguje natychmiastowo i bezbłędnie, NIE UŻYWAJĄC MÓZGU - i to w jednakowy i określony sposób, na konkretną grupę BODŹCÓW wyzwalających zaprogramowany "odruch warunkowy".

 - Jeśli więc.. będziemy mówić ( pisać) o honorze, uczciwości, odczuciach wyższego
rzędu, problemach etyczno-moralnych
- dla przykładu.. - u "ochlokracji" nie wywoła
to żadnej reakcji..

Natomiast bezbłędnie reagują wszystkie "lemmingopodobne" na bodźce typu:
- "kościół katolicki".. "Kaczor".. "pedał".. "Murzyn".. "Żyd".. "monarchia"..
"Smoleńsk".. "konserwatyzm", "Ojczyzna", "honor", "wiara".. itp.itd..


Reasumując..
Nie będzie opozycji i przeciwwagi dla wszechwładnej obecnie chamowizny.. - Jeśli nie będzie "drugiego obiegu"..
- Nie będzie tez możliwości przeciwstawiania się ogłupianiu, rozkładowi i gniciu społeczeństwa..

- Nie da się wówczas odbudowywać moralności, etyki, wartości wyższego rzędu, - budować wzorców i autorytetów zdolnych nie tylko przeciwstawić się, ale i pokonać "wzorce" typu Doda, Wojewódzki, Nergal, Szczuka, Paligłup czy inszy "Siema" Owsiak - et consortes.. e tutti quanti..