Bezsiła prawicy i aroganckie oblicze, nieliczącego sie
z niczym i z nikim lewactwa.
A miała to być tylko odpowiedz na post blogera @Siwek50 (link: http://niepoprawni.pl/blog/3075/obywatel-ankiete...) - który napisał:
(...).."To
mamy niesłychanie groźną sytuację, bo dołożywszy jeszcze 5%
palikociarni, to mamy bardzo dużą, 41% części społeczeń- stwa, którego
dominującą cehą jest; na złodzieja, na oszusta na bydlaka, na łajdaka,
na wszelkie zbrodnicze działania itp Gdzie my żyjemy i kto nas otacza ?!
Ci wyborcy jawni i ci popierający, te składowe charakteru mają w sobie !
Brrrr ! Nawet w mafiach przestrzępczych są jakieś normy i obyczaje, za
których przekrocznie grozi nawet śmierć."..
===============================================
No i ta odpowiedz rozrosła mi się na tyle, iż uznałem że należy "wypuścić" ją w formie samodzielnego wpisu..
Kontynuując więc.. - Fakt iż będą manipulowali słupkami sondażowymi
(i nie tylko słupkami). - To prawda że będą jedli tynk ze ściany i
zimą chodzili w sandałach, byleby "kaczofaszyzm" nie wrócił do władzy..
I nie ma w tym żadnego przypadku. "Z tamtej strony" jest to "taśma
produkcyjna" produkująca nie tyle bezmózgie, ile zaprogramowane
lemmingi, na co prawica jedynie załamuje rączki i lamentując, woła o
pomstę do nieba..
I co? - No "dyskutują" i umierają ze strachu że może być EWENTUALNOŚĆ iż zakończy się to wszystko "nie pokojowo"..
- Ano.. szczęść Boże.. - Nie ma to jak pokój i spokój - nawet jednostronny..
Tylko ze Polski coraz mniej, ale za to jest "pokojowo" i w "dialogu"..
- Tam Kuczyński albo insza Paradowska, tu "dialogowy" Warzecha i
Ziemkiewicz (oraz tabun pomniejszych spragnionych "dialogu" i
"dyskusji"..) i karuzela kreci się w najlepsze.
Szkoda że dopiero teraz jest to dostrzegane (piszę o tekście blogera
Siwek). - A jeszcze gorzej, że są to pojedyncze (takie jak "Siwek50"),
rozproszone głosy..
Zajrzyjcie pod ten link: http://niepoprawni.pl/blog/1489/wiedzieli-wtedy-... - jest do doskonale uzupełnienie wypowiedzi "Siwek50" - i nie ma co liczyć na to że to "Dobry Bóg nam pomoże"..
Ja też już praktycznie przestaję pisać, bo i zainteresowanie jest
coraz niklejsze, a i "bicie piany" nt efemerycznych "sensacyjek" i
"przykrywek" puszczanych przez lewacki kombinat me(n)dialny mnie nie
bawi, ani nie interesuje.
- Sprawdza się też zwolna to co przepowiadałem o portalu "niepoprawni.pl": - utworzy się
"peleton" w którym będą "sami swoi"(np. sieroty po "Sralonie") i portal
powoli przekształcać się będzie w towarzystwo wzajemnej adoracji.
- Następnym etapem będą swary, podgryzanie się wzajemne, walki
frakcyjne.. - W międzyczasie nastąpi rezygnowanie i odpływ tych
wypychanych na pobocze. I potem już końcowe stadium: - powolne
zdychanie portalu..
Ogólną zaś sytuację mamy taką; - Po lewej - lewackiej stronie, zwarte
i konsekwentnie realizujące swe cele i założenia siły, wzajemnie
wspierające się i uzupełniające w razie potrzeby..
- Z kolei po prawej stronie, rozproszone i nic nie znaczące "w
pojedynkę" głosy tych (nazwijmy) "radykalniejszych" - zagłuszane przez
namiętnych "polemistów".
- Jak zawsze niemal, dominuje kunktatorstwo i fałszywa strategia "na przetrwanie"..
- I chyba jedno z najgorszych w tym wszystkim; - Brak wyraźnych
liderów i charyzmatycznych PRZYWÓDCÓW - i to nie tylko moralnych.
A czasu jest coraz mniej - właściwie już go nie ma, a żadnego, nawet najmniejszego światełka w tunelu nie widać..
Żyć dobrze i nie zginąć?? - Przetrwać choćby "na czworaka"??
"Zestrzelmy myśli w jedno ognisko,
I w jedno ognisko duchy!" - pisał Wieszcz..
Jak wiele się do dzisiaj zmieniło.
.
cornik
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart